Dziecięce tajemnice
Male dziecko nie wie, czym tak naprawdę jest tajemnica, na czym ona polega. Na początku dziecko nie ma przed rodzicami żadnych tajemnic, tego, że istnieje coś takiego jak tajemnica uczy się dopiero później. Początkowo uczucie to jest dla dziecka bardzo intrygujące odkrywa, że może mieć coś swojego coś bardzo osobistego, coś, o czym nie wie nikt inny, tylko ono. Każdy z nas także dziecko poznaje z czasem to przyjemne uczucie polegające na tym, że może decydować o swoim sekrecie, o tym, kto może mieć do niego dostęp a kto nie, przed kim ma on być ukryty. Niestety, a może i dobrze dziecko czasem dowiaduje się o tych złych stronach sekretu i ukrywania pewnych rzeczy, o tym, że istnieją także bardzo niedobre tajemnice, szkodliwe nie tylko dla niego samego, ale także dla innych ludzi.
Kiedy dziecko ma cztery czy pięć lat nie rozumie jeszcze wagi sekretu, a przede wszystkim nie wie, że z osobą, która powierzyła mu sekret wiąże go jakaś poufność, jakaś specjalna więź. Dla cztero- czy pięciolatka najważniejszym jest zrozumienie, że jego słowa, to, co wypowiada ma szczególną moc polegającą na tym, że panuje nad tym, co mówi i do kogo mówi. Dziecko wie, że to, co mówi jest ważne i że to ono decyduje, komu przekazuje te informacje ta wiedzę, którą posiada. W ten sposób ten mały człowiek uczy się, że nie tylko czyny, ale i słowa mogą wpływać na innych ludzi i mają moc, są środkiem do wywierania pewnego wpływu na innych. Potem w wieku sześciu siedmiu lat tworzy się i wyodrębnia coraz bardziej pojęcie ja. Dziecko zaczyna przywiązywać do niego coraz większą wagę. Zaczyna tego wyodrębnionego ja coraz bardziej pilnować i chronić go przed innymi ludźmi, uważa, ze jest to coś bardzo osobistego i niezwykłego, coś, co należy tylko do niego samego. Właśnie w tym czasie możemy się spodziewać pewnych zewnętrznych manifestów tego procesu, obserwowalnych w postaci bazgrołów na drzwiach, zakaz wstępu, lub to mój teren prywatny, proszę pukać. Ten czas w życiu jest szczególnie ważny, to właśnie teraz tworzą się pierwsze sekrety i tajemnice. Kiedy dzieci zaczynają rozumieć, jaki tak naprawdę jest sens sekretu, na czym sekret polega zaczynają chronić swoich tajemnic i bardzo niechętnie się nimi dzielą z innymi. Jeżeli już podejmują decyzje o tym, żeby komuś innemu ujawnić swój sekret musi to być osoba godna zaufania i bardzo szczególna dla samego dziecka. Dla rodziców ta sytuacja może być szczególnie trudna, ponieważ często zdarza się tak, ze to nie z rodzicami dzieci dzielą swoje sekrety. To trudna, ale bardzo wartościowa lekcja nie tylko dla rodziców, ale także dla dzieci. Rodzice pozwalając dzieciom na sekrety, na prywatność na posiadanie własnych spraw tak naprawdę przekazują swoim dzieciom jedna z najważniejszych lekcji, jaką mogą im dać. W ten sposób rodzice uczą dzieci mianowicie szacunku dla drugiej osoby, który jest jedną z fundamentalnych kwestii odnoszących się do wychowania młodego człowieka. Niestety, ale często bywa i tak, że rodzice nie pozwalają dziecku mieć sekretów, nie pozwalają im na posiadanie czegoś, co należy tylko do dziecka, a także i może przede wszystkim do samodzielnego podejmowania decyzji przez dzieci o tym, co i komu chcą powiedzieć, z kim chcą się swym sekretem podzielić. Taka postawa niestety nie jest pożądana i pozytywna, ponieważ wiąże się ona z uczeniem dziecka, że jest własnością rodziców, a co więcej i w dalszej kolejności także tego, że można kogoś na własność posiadać i decydować o jego losie wbrew woli tej osoby, o uprzedmiotowieniu dziecka.
Rodzice, którzy nie czyją się ważni i niezbyt dobrze odkrywają swoja rolę w stosunku do dziecka najczęściej przybierają właśnie taką, wspomnianą już postawą. Boja się tego, ze dziecko może mieć jakieś sekrety, może cos ukrywać nie mają do własnej pociechy zaufania. Każdy sekret to dla nich duży strach i obawa przed tym, że nie wiedzą o czymś, że coś jest nie tak. Tacy rodzice często żądają, aby ich dziecko było niemalże transparentne dla rodziców. Niestety także postawa taka wiąże się także z autorytarnym charakterem i z tym, że rodzic tak naprawdę chce być wobec dziecka wszechmocny i obawia się utraty tej pozycji, dlatego, za każdym razem, kiedy zostaje ona w jakiś sposób zachwiana próbuje przywrócić status quo, boi się, że zostanie zdetronizowany, za tą postawą kryje się pewien strach. Tacy rodzice robią wszystko, żeby dowiedzieć się, co się stało, żeby dotrzeć do sedna tajemnicy, a w końcu, żeby spowodować, aby w przyszłości dziecko także nie miało przed nimi żadnych tajemnic. Inna skrajna postawa wobec tajemnic dziecka jest postawa kompletnego lekceważenia tego, że dziecko posiada swoje tajemnice, że ma do nich prawo. Tacy rodzice po prostu nie traktują poważnie swojego dziecka, zdają się mówić, co ty tam wiesz, dzieciaku, o jakiś sekretach i tajemnicach to przecież sprawa dorosłych. Nie traktowanie tajemnic dziecka na poważnie, lekceważenie jego sekretów również jest bardzo zagrażające dla dziecka i dla jego prywatnej sfery. Obydwie opisane tu sytuacje ukazują pewną skrajność i obie niestety są niepożądane. Zarówno żądanie od dziecka pewnej transparentność w e wszystkich sferach i brak przyzwolenia ze strony rodziców na jakiekolwiek tajemnice po stronie dziecka jest dla niego i jego rozwoju czymś negatywnym. Z drugiej strony także brak wiary po stronie rodziców na temat tego, że dziecko może posiadać pewne tajemnice, a wraz z nim własny świat przeżyć i marzeń sprawia, że poczucie własnej wartości dziecka spada, że jest ono mocno zachwiane, a dziecko nie wierzy we własne możliwości, a co za tym idzie nie wierzy także w siebie. Niestety, ale musimy przyznać, ze tak właśnie jest. Czymś zupełnie niedopuszczalnym jest także zmuszanie dziecka do ujawnienie własnych tajemnic, w gronie innych osób. Wiąże się to z niczym innym, jak tylko z poniżaniem dziecka. Tajemnica polega, bowiem na tym, że dziecko wie, że to tylko jego sprawa i że samo może decydować także o tym z kim podzieli się swoim sekretem. Jeżeli dziecko wie i ma świadomość tego, że samo jest właścicielem tajemnicy, ale jednocześnie nie może decydować o tym, komu i dlaczego ja powierzy czuje się niepełnowartościowe. Wystawianie sekretów dziecka na cudze komentarze, albo zmuszanie go do powiedzenia komuś innemu swego sekretu, żeby było jasne wbrew woli dziecka wywołuje w nim tylko wstyd i pewne zażenowanie. Niestety to nie koniec, taka sytuacja wiąże ze sobą także inne daleko idące skutki. Dziecko wystawiona przez rodzica, osobę znacząca na tego rodzaju zażenowanie powoduje także, że dziecko staje się infantylne, nie wie jak się ma zachowywać, jest urażone, więc zaczyna błaznować i pokazywać swoje buńczuczne oblicze. Staje się tak naprawdę gdzieś w środku nieśmiałym i zamkniętym w sobie. Towarzystwo dorosłych jest dla takiego dziecka przerażające, są oni dla niego intruzami, dlatego w ich obecności dziecko raczej zachowuje się z rezerwą jest bardzo niepewne w kontaktach z innymi, którzy znów przecież mogą wystawić go na upokorzenie. Dziecko nie chce znów przeżywać tego uczucia, co wiąże się z tym, ze coraz bardziej izoluje się od innych odgradza się od nich wielkim murem, aby nie zostać zranionym i poniżonym po raz kolejny. Dziecko ma złe doświadczenie w kontakcie z dorosłymi postanawia więc, ze nie będzie w ogóle z nimi rozmawiało, że nic im nie powie już nigdy więcej, że odtąd nie będą oni powiernikami jego sekretów i planów.
Tajemnice rodziców
Tajemnice i sekrety nie dotyczą tylko dzieci i dorosłych w takim właśnie układzie jak przedstawiony powyżej. Dotyczą także sekretów nie tylko po stronie dzieci, ale tych tajemnic, które należą do rodziców. Czasami rodzice nie rozumieją tego, że w pewne ich tajemnice dzieci nie powinny być angażowane. Rodzice nie rozumieją, że nie powinni wtajemniczać dzieci we wszystkie swoje sprawy, ponieważ psychika dziecka jest krucha i wątła i nie każdy problem, jest dla dziecka zrozumiały, nie każdy z nich dziecko także potrafi zrozumieć. Psychika dziecka staje się, więc nadmiernie obciążona problemami rodziców, co może prowadzić do poważnych problemów po stronie dziecka. Niestety, ale czasami także zdarzają się takie sytuacje, kiedy rodzice namawiają dzieci do zachowanie tajemnic, często przy tym przekupują je zabawkami lub słodyczami. Często wygląda to w ten sposób, że rodzice zastrzegają, że kupią dziecko zabawkę, jeżeli nie powie nikomu, co się stało w domu, jeśli nie powie o czymś, co się wydarzyło tacie etc. Niestety takie sekrety bardzo obciążają dziecko i nie umie ono sobie z nimi poradzić. Nie możemy wymagać od dziecka takich postaw, ukrywania czegoś, czego ono samo nie chce ukrywać. Niestety, ale takie sytuacje wzbudzają w dziecku poczucie zagrożenia, dziecko znajduje się między tak zwanym młotem a kowadłem, nie wie, co ma robić, ponieważ mama zobowiązała je do utrzymywania sekretu, a ono chciałoby o czymś opowiedzieć. Czasami takie sekrety związane są z trudnymi sytuacjami życiowymi, czasami w domu dziecka nie dzieje się dobrze, a ono jest bezsilne i nie może o tym opowiedzieć. W takich sytuacjach przekupywanie dziecka i zmuszanie go do milczenia jest niedopuszczalne, ponieważ dziecko nie ma możliwości ruchu, choć przecież wie i czuje, że dzieje się cos niedobrego a tym samym boi się i czuje się współodpowiedzialne za to, co się stało.