Jesteś w ciąży? Uważaj na leki!
W trakcie ciąży zmienia się wrażliwość płodu na działanie lekarstw. Pierwszy trymestr, to okres w którym przyjmowanie ich wiąże się z największym ryzykiem. Sytuacja ta wynika z faktu, że to właśnie wtedy wykształcają się wszystkie najważniejsze organy dziecka – dlatego leki mogą nawet spowodować poronienie. W dalszym okresie ciąży przyjmowanie niektórych medykamentów może mieć wpływ na zaburzenia rozwoju i wzrostu maluszka oraz zaburzać funkcjonowanie już wykształconych narządów. Natomiast przyjmowanie leków w krótkim okresie przed porodem, również może powodować niekorzystne reakcje noworodka.
Jednym z bardzo niebezpiecznych dla nienarodzonego dziecka lekarstw jest aspiryna. W ostatnich miesiącach ciąży istnieje zdecydowane przeciwskazanie do jej przyjmowania. Wcześniej może być stosowana jedynie pod ścisłą kontrolą lekarza. Dlaczego? Przyjmowana w większych ilościach może być przyczyną krwawienia z narządów wewnętrznych kobiety, co więcej zaburza ona krzepliwość krwi. Dlatego kiedy jesteś przeziębiona zdecyduj się raczej na domowe sposoby leczenia. Warto napić się gorącej rumiankowej herbaty, położyć kompres na czole, a przede wszystkim nie wychodzić przez jakiś czas z domu i wypoczywać w łóżku. Aspiryna to ostateczność . Zdecydowanie lepiej będzie zastosować paracetamol, ewentualnie ibuprofen, ale również po konsultacji z lekarzem prowadzącym.
Jak wygląda sprawa z antybiotykami? Kiedy zajdzie taka potrzeba lekarz może zastosować w leczeniu mamy kuracje antybiotykową. Zazwyczaj wybierze on penicylinę lub którąś z jej pochodnych. Jeśli nie jesteś na nią uczulona, to jest to w miarę bezpieczny dla dzidziusia lek. Należy jednak kategorycznie wystrzegać się streptomycyny, która może być przyczyną utraty słuchu u nienarodzonego dziecka. Podobnie sprawa wygląda z tetracykliną doksycykliną i lekami przeciwwirusowymi. W wyniku ich przyjmowania zęby dzidziusia mogą ulec trwałemu przebarwieniu na kolor brązowy a kości mogą rozwijać się nieprawidłowo. Co więcej nawet najzwyklejsze krople do nosa czy syropy nie mogą być stosowane bez zgody lekarza. Mogą one bowiem podnosić ciśnienie krwi i zakłócać jej dopływ do łożyska.
Wbrew pozorom nawet przyjmowanie ziół nie jest wskazane w czasie ciąży. Przykładowo jemioła, gałka muszkatołowa, aloes, czy żeń-szeń powodują skurcze macicy, a przez to wzrasta niebezpieczeństwo poronienia. Mięta natomiast, przyjmowana w dużych ilościach może być przyczyną biegunki.Oczywiście zioła stosowana w kuchni jako przyprawy są całkowicie bezpieczne.
Nawet witaminy nie powinny być przyjmowane na własną rękę. Należy pamiętać, że nie tylko ich niedobór, ale również nadmiar bywa dla organizmu niekorzystny. Bardzo niebezpieczna jest przykładowo zbyt duża ilość w organizmie witamin A, D i E – zwiększają one bowiem ryzyko powikłań u nowo narodzonego maluszka. Zbyt duże dawka witaminy C może natomiast stać się przyczyną stanów zapalnych pęcherza moczowego. Bardzo korzystna jest jednak dla matek oczekujących na pojawienie się dziecka witamina PP, powszechnie znana jako kwas foliowy. Najlepiej, aby była ona przyswajana w niewielkich ilościach jeszcze przed zajściem w ciążę, jej niedobór może bowiem być przyczyną wad układu nerwowego.
