Mama na etacie

Przede wszystkim musisz odpowiedzieć sobie jasno na pytanie – co będzie lepsze dla Ciebie i dla Twojego dziecka i czy naprawdę chcesz wrócić do pracy. Nie rezygnuj swoich planów. Wiele mam pracuje zawodowo i wspaniale sobie radzi, a równocześnie czuje się lepiej niż siedząc cały czas w domu. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że samopoczucie matki, ma ogromny wpływ na samopoczucie dziecka. Dlatego jeśli czujesz, że podjęcie pracy po urodzeniu dziecka jest Twoim świadomym wyborem i pozwoli Ci odczuć satysfakcję i poczucie spełnienia, to nie miej wyrzutów sumienia. A zatem jeśli w głębi serca czujesz, że lubisz swoją pracę, że czujesz się z niej dumna i że pozwala Ci ona nieustannie się rozwijać, to wart spróbować.
Jeśli już zdecydujesz się podjąć pracę musisz zastanowić się nad tym jak zorganizować plan dnia dla siebie maluszka. Idealnie jeśli pracujesz w wolnym zawodzie i sama decydujesz o tym kiedy pracujesz, a czasami nie musisz nawet wychodzić z domu. Wtedy możesz w miarę możliwości dostosowywać godziny swojej pracy do malucha i Wasze życie tak naprawdę nie wiele się zmienia. Tym bardziej, że do nieco starszego dziecka, tak naprawdę nie potrzebujesz wtedy nawet angażować opiekunki. Możesz nauczyć je, że mama musi poświęcić kilka godzin na pracę i znaleźć mu na ten czas jakieś zajęcie. Jest to jednak możliwe tak naprawdę dopiero około 4 roku życia. Dzieci do 3 lat raczej nie potrafią jeszcze bawić się samodzielnie i wymagają ciągłej obecności i kontaktu z osobą, która się nimi opiekuje. Potem również mogą nie być zadowolone widząc, że spędzasz czas przed komputerem zamiast na zabawie z nim. Jednak taka szkoła także jest korzystna dla dziecka. Pozwala ona nauczyć malucha, że są chwile w których dorosłym nie powinno się przeszkadzać. Co więcej pracując w domu dajemy dziecku przykład pracowitości, wytrwałości i organizacji.
Jak nauczyć dziecka samodzielności i tego, że czasami musi zająć się przez jakiś czas same sobą? Najlepiej zacząć od najwcześniejszych chwil życia dziecka. Siedmiomiesięcznego malucha można przykładowo uczyć zostawania na chwilę samego, a a tym momencie zająć go przykładowo kolorową karuzelą czy pluszakiem. Nie ma też powodu, aby przyzwyczajać dziecko do spania z rodzicami w ich małżeńskim łóżku. Ucz malucha, że powinien spać sam u siebie – dzięki temu nie będziesz musiała się przy nim kłaść kiedy ułoży się na popołudniowa drzemką i zyskasz cenny czas. Nie zapominaj, że możesz także zaangażować do pomocy swojego męża. Jeśli jego godziny pracy też nie są bardzo sztywne, to jak najbardziej możecie wymieniać się obowiązkami i tak dostosować rytm dnia, abyście oboje mogli go maksymalnie wykorzystać, nawet pracując w domu.