Tłuszcz jest dziecku niezbędny!
Dietetycy wyliczają, iż w zależności od wieku dziecka zapotrzebowanie na tłuszcze wzrasta. Od 0 – 0,5 roku życia wystarczająca ilość tłuszczy to od 16,7g do 36,8g. Między 6 miesiącem życia a skończeniem przez dziecko pierwszego roku, ilość ta wzrasta i powinna wynosić między 28,1g a 37g. Kolejny etap to okres od 1 do 3 roku życia. Szacunkowe wartości tłuszczu powinny się wtedy wahać w okolicach 36g – 53g, zaś dla dzieci w wieku od 4 do 6 lat wartości te powinny wynosić 53g – 68g. Przedziały te są co prawda szacunkowe i uśrednione, dają jednak możliwość zorientowania się co do zapotrzebowania organizmu na poszczególne składniki odżywcze.
Planując dietę malucha rodzice powinni pamiętać, że do 3 roku życia dziecko powinno spożywać przede wszystkim masło. Zawiera ono znacznie większe ilości tłuszczu niż dostępne na rynku margaryny, jednak stanowi ono produkt znacznie zdrowszy i bardziej naturalny, który jest lepiej przyswajany przez organizm malucha. Ponadto, masło jest również ważnym źródłem cholesterolu, który jest znaczący dla budowy błon komórkowych, niektórych hormonów oraz witaminy D3. Wile maseł posiada również dodatki olejów roślinnych, które również stanowią ważny składnik diety a także ułatwiają rozsmarowywanie. Oleje roślinne zawierają ważne dla właściwego rozwoju dziecka nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT).
Dodajmy przy tym, że tłuszcze występują w dwóch formach, jako tłuszcze nienasycone oraz nasycone. Te drugie są oczywiście mniej zdrowe i dobrze jest ograniczać ich spożycie, natomiast spożywanie tłuszczów nienasyconych (np. oleje roślinne, orzechy czy ryby) są kluczowe dla właściwego funkcjonowania mózgu, układu nerwowego i odpornościowego a także krążenia i skóry. Tym samym, spożywanie ich w zalecanych ilościach nie jest kwestią opcjonalną a raczej koniecznością, która wynika z konieczności zapewnienia organizmowi dziecka właściwych możliwości rozwoju. Dlatego właśnie niewskazane jest podawanie dzieciom do trzeciego roku życia odtłuszczonych produktów mlecznych jak jogurty czy serki light. Ich wartość odżywcza jest bowiem zbyt niska aby zapewnić dziecku właściwe ilości tłuszczów nienasyconych.
Oprócz kwestii czy dziecko powinno spożywać więcej margaryny czy masła, równie ważna i powszechnie stawiana jest również kwestia, na jakim tłuszczu należy smażyć kotleciki (drobiowe czy wieprzowe czy jarskie)? Po pierwsze należy odpowiedzieć, że generalnie rzecz biorąc smażenie nie jest zbyt zdrowym sposobem przygotowywania posiłków. Podczas smażenia wydzielają się bowiem tzw. wolne rodniki, które zwiększają ryzyko zachorowania na nowotwór oraz chorób serca. Warto również przy tej okazji zaznaczyć, że nieskonasycone oleje roślinne (np. słonecznikowe czy sojowe) utleniają się najszybciej. Stąd najlepszym sposobem jest smażenie na oleju rzepakowym bądź oliwie z oliwek.
Niewskazane dla diety dziecka, zresztą dla dorosłych również, jest spożywanie chipsów i prażynek. Zawierają one bowiem spore ilości tłuszczów nasyconych a ponadto są smażone w głębokim oleju i do tego najczęściej mocno solone. Warto również pamiętać, że nie mają one przy tym żadnych witamin ani składników mineralnych, które mogłyby zbilansować czy zrównoważyć niekorzystne dla zdrowia skutki ich spożywania. Stąd optymalne byłoby dla dziecka całkowite wykluczenie ich z diety. Niestety rzadko jest to możliwe, dlatego warto przynajmniej dopilnować aby dziecko, w szkole czy przedszkolu, nie uczyniło z chipsów głównego składnika swojej diety.
Można zatem powiedzieć, że dieta dziecka, szczególnie do 3 roku jego życia, powinna a nawet musi zawierać tłuszcz i to wcale nie w małych ilościach. Należy jedynie uważać aby nie stanowił on jedynego składnika diety a produkty podawane dziecku zawierały przede wszystkim tłuszcze nienasycone.