Ubieranie nam nie straszne!
Przede wszystkim musimy zadbać o to, aby pozostać wyrozumiałym dla naszego brzdąca. Dopiero oswaja się on z otaczającym światem i ze swoim własnym ciałem. Również Ty nie jesteś jeszcze mistrzem w ubieraniu, musisz przyzwyczaić się do reakcji swojego maluszka i znaleźć sposoby na jego poskromienie. Wiele mam ma ułatwiony start, ponieważ większość szkół rodzenia podczas zajęć prezentuje również tę czynność. Oczywiście nie jest to na tyle skomplikowane, abyś nie mogła nauczyć się tego na własną rękę. Ważne, aby przy tym brać pod uwagę wszelkie uwagi i wskazówki ze strony fizjoterapeutów. Zwracają oni uwagę na to, że ubieranie to nie tylko konieczna czynność, ale również stymulacja fizyczna naszego maleństwa, która pozytywnie wpływa na jego rozwój.
Zdecydowanie nie można wykonywać żadnych gwałtownych ruchów ani ciągnąć dziecka za kończyny. Spróbuj raczej w delikatny sposób zachęcić malca do zmiany pozycji. Możesz zająć go zabawą i potraktować ubieranie po prostu jako jej część. Pamiętaj także, aby nie utrudniać sobie życia i nie kupuj ubranek, które są trudne do założenia. Wybieraj taki krój i materiał, aby nie podrażniał dzieciaka i nie był skomplikowany w zakładaniu. Nie ma też sensu na siłę kontynuować ubierania, kiedy protesty naszego brzdąca stają się coraz bardziej głośne i histeryczne. Lepiej wtedy na moment przerwać tę czynność i spróbować uspokoić dzieciaka. Dopiero kiedy przestanie płakać powinniśmy wrócić do rozpoczętego wcześniej ubierania.
Trzeba też pamiętać, żeby przed przebieraniem przystosować odpowiednie miejsce, w którym położymy naszą pociechę. Wszystkie ubranka i gadżety muszą być przygotowane za wczasu. Ważne również aby temperatura w pokoju nie była za niska . Najlepiej, aby temperatura wyniosła około 22 stopni C i w pomieszczeniu nie było żadnych przeciągów. Dzieci nie mają jeszcze tak jak dorośli ukształtowanego układu odpornościowego, dlatego bardzo łatwo o infekcję.
Na koniec jeszcze kilka praktycznych porad, które dotyczą ubierania poszczególnych części stroju.
- Body albo bluzeczkę bez guziczków trzeba zakładać poprzez główkę. Może to być nieco nieprzyjemne dla maleństwa, dlatego ilość wykonywanych ruchów trzeba znacznie ograniczyć.
- Podczas nakładania kaftanika warto rozpocząć od jednego rękawka. Jeśli dzieciak nie chce współpracować postaraj się delikatnie zachęcić go do włożenia rączki, jednak nie wykonuj siłowych, gwałtownych ruchów.
- Czapeczkę należy nakładać na leżąco, co może nieco utrudniać sytuację. Trzeba jednak podłożyć ją pod skroń dziecka i przekręcić maluszka na bok. Następnie wystarczy naciągnąć czapkę na całą główkę.