W jaki sposób dzieci okazują złość
Niestety jeśli mieliśmy złudzenia, że nasze dziecko jest inne niż wszystkie i zdaje się być ucieleśnieniem dobra, zapewne niedługo przekonamy się, że nie mieliśmy racji. Każde dziecko ma swoje mocne i słabe strony, czasami bywa potulne i posłuszne, kiedy indziej nic mu się nie podoba. Co więcej dzieci w różnym wieku w różny sposób próbują dać rodzicom w kość. Zastanówmy się więc jak wygląda bycie niegrzecznym na różnych etapach rozwoju.
U dwulatków znamienne jest to, że bardzo lubią się sprzeciwiać po prostu mówiąc nie. Przekora to cecha, która często charakteryzuje większość zachowań dziecka w wieku dwóch lat. I rzeczywiście, psychologowie zgodnie twierdzą, że w tym wieku nadchodzi czas na 'bunt dwulatka'. Prawdopodobnie jego przyczyną jest fakt, że dziecko zaczyna coraz mocniej odczuwać swoją odrębność, to, że jest indywidualną jednostką. Próbuje więc jak może okazać całemu światu, że może powiedzieć coś od siebie i się sprzeciwić. Nie wynika to nawet z faktu, że dziecko nie ma ochoty na to co proponuje rodzic, ono zwyczajnie dobrze się bawi buntując się na wszystko co możliwe i powoli buduje dzięki temu swoją tożsamość. Aby wytrzymać z dwulatkiem należy postępować bardzo sprytnie. Przede wszystkim granice powinny być ustalane w sposób rozsądny i nie mogą być zbyt sztywne. Oczywiście bardzo istotna jest również konsekwencja w przestrzeganiu zasad. Trzeba też w miarę jasny sposób przekazywać je dziecku i tłumaczyć powoli i cierpliwie czemu one służą. Warto jednak zostawić maluchowi trochę wolności. Jeśli czuje, że ma możliwość podjęcia jakiejś nawet najmniejszej decyzji, jest bardzo szczęśliwe.
Kiedy dziecko trochę podrasta i ma już około 3 lat złość daje o sobie mocniej znać. Dziecko nie tylko zwyczajnie protestuje, ale czasami może być nawet niemiłe w stosunku do rodziców i powtarzać, że ich nie lubi albo nie kocha. Rodzic nie powinien jednak przykładać do tych słów wielkiej wagi. Maluch w rzeczywistości nie rozumie co mówi i nie jest świadomy znaczenia tak poważnych słów. Dzięĸi temu, że mówienie idzie mu już coraz sprawniej, stara się jak potrafi werbalizować swój gniew. Czasami powtarza więc zdania, które usłyszał na podwórku czy w telewizji. W rzeczywistości dziecko w takim wieku kocha rodziców bardzo mocno i jest to miłość bezwarunkowa. Oczywiście rodzic powinien słysząc przykre słowa z ust dzieci jasno się sprzeciwić i przekazać dziecku, że nie powinno się tak zachowywać. Nie potrzebne jest jednak obrażanie się malucha czy karanie go za wyrażanie emocji.
W wieku czterech lat dziecko zaczyna przywiązywać ogromną wagę do własności. Lubi mieć swoje zabawki przy sobie i bardzo niechętnie się nimi dzieli. Zdarza się, że mając całą torbę cukierków nie chce poczęstować rodziców ani jednym. W piaskownicy, kiedy inne dziecko zabierze na chwilę jego wiaderko, wpada we wściekłość. Trzeba zatem dużo rozmawiać z dzieckiem oraz przez własny przykład uczyć je prospołecznych zachowań. Kiedy uda nam się osiągnąć cel i dziecko podzieli się z braciszkiem czekoladą, nie możemy zapomnieć o tym, aby je pochwalić. Nie wolno jednak zmuszać dziecka na siłę do dzielenia się swoimi zabawkami. Dziecko dzięki temu, że ma coś swojego odczuwa potrzebę bezpieczeństwa, nie lubi kiedy ktoś chce wtargnąć na jego przestrzeń.
Pięciolatek coraz mocniej daje odczuć otoczeniu, że się złości. Często krzyczy, rzuca zabawkami, trzaska drzwiami czy wali pięściami w podłogę. Wynika to z tego, że dzieciak nie potrafi jeszcze kontrolować swoich emocji i wyrażać ich w sposób społecznie akceptowalny. Jego reakcje są zatem bardzo spontaniczne i często nieadekwatnie duże do przyczyny. Nie można jednak ograniczać dziecka w wyładowywaniu energii. Oczywiście nie możemy mu pozwolić na urządzanie scen agresji w przedszkolu czy sklepie. W domu czasami powinniśmy jednak przymknąć oko na jego emocjonalne zachowanie. Równocześnie warto też zachęcać brzdąca, aby próbował w inny sposób wyrażać sowje emocje, przykładowo słowami. Postarajmy się dotrzeć do przyczyny jego złości i pomóc mu rozwiązać sytuację. Oczywiście w momencie w którym dziecko wpada w szał nie warto tłumaczyć dlaczego powinno się uspokoić. Lepiej zaczekać, aż jego emocje przynajmniej trochę opadną. Do dziecka najlepiej mówić bardzo spokojnym, wyważonym tonem, tak, aby jeszcze bardziej nie nakręcać jego złości.
Kiedy dziecko kończy sześć lat coraz lepiej radzi sobie z negatywnymi emocjami. Potrafi już wyrażać złość w bardziej akceptowany sposób, częściej mówi także z czego ta złość wynika. Pojawia się jednak w jego zachowaniu inny problem. Dziecku w tym wieku zdarza się bardzo często kłamać. Kiedy zrobić coś złego, a rodzice są przekonani, że to on był sprawcą, jest w stanie mówić im prosto w oczy, że to nie on. Zazwyczaj nie przyznaje się do popełnionych przez siebie małych przewinień. Dzieciak uwielbia również opowiadać niestworzone historie rówieśnikom, jego wyobraźnia działa naprawdę mocno. Oczywiście powinno się uczyć, ze kłamstwo jest czymś bezwzględnie złym, z drugiej strony jednak nieprawdziwe opowieści, które snuje dziecko świadczą o rozwoju jego wyobraźni. Postarajcie się zatem stworzyć dziecku takie warunki, których będzie mogło przelać wyobraźnię na bardziej twórcze zajęcia niż wymyślanie niestworzonych opowieści. Trzeba też pamiętać, że trudni jest oduczyć dziecko kłamstwa, kiedy sami czasami kłamiemy. Jeśli nasz maluch raz przyłapie nas na mówieniu nieprawdy, zapamięta to na długo. Ważne jest również to, aby nie wprowadzać w domu atmosfery terroru, nie powinniśmy doprowadzać bowiem do sytuacji, w której dziecku wydaje się, że musi skłamać, aby uniknąć surowej kary.
Jak widać każdy wiek rozwojowy rządzi się swoimi prawami. Rodzice powinni być w miarę elastyczni i dopasować swoje reakcje do nawet najdziwniejszych zachowań dziecka. Ważne, aby przez cały czas mieć na uwadze jego rozwój i wspierać je w uczeniu się nowych umiejętności, także tych społecznych i emocjonalnych.