Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Jak chwalić dzieci?

2011-10-04
Jak chwalić dzieci?

Niektórzy rodzice uważają, że dzieci nie powinno się chwalić, albo zwyczajnie nie potrafią tego robić. Czasami zdarza się tak, że rodzice chwalą swoje pociechy, ale robią to nieumiejętnie i przynosi to więcej szkody niż pożytku. Jak więc umiejętnie chwalić? Niewątpliwie pochwały są pożądane i wartościowe. Każdy lubi być chwalony, ponieważ podnosi to jego poczucie własnej wartości. Pochwały podobnie, a może nawet bardziej ważne są dla dzieci. Pochwały wpływają na prawidłowy rozwój dziecka, umacniają jego „ja”. Poprzez wzrost poczucia własnej wartości oraz własnej skuteczności umacniają jego wiarą we własne możliwości oraz uczą szacunku do samego siebie. Rodzice najczęściej lepiej sprawdzają się w roli krytyka. Udzielanie reprymend i kar naszemu potomstwu często przychodzi rodzicom bez trudu. Na pewno niepożądane zachowania wśród dzieci bardzo łatwo jest wyłapać, przez co można szybko i skutecznie na nie zareagować. Działania takie są także jak najbardziej zrozumiale i akceptowane. Każdy rodzic chce żeby jego maluch zachowywał się w zgodzie z pewnym kanonem zasad, które są wyznaczone przez społeczeństwo. Nauka tych zasad odbywa się w sposób naturalny w procesie wychowywania oraz socjalizacji. Wiadome jest, że w procesie socjalizacji doniosłą rolę odgrywają rodzice i to w tej pierwotnej grupie społecznej - rodzinie dziecko uczy się zasad i norm postępowania w największym stopniu. Kary i nagrody są naturalnymi bodźcami wykorzystywanymi w wychowywaniu. Ich skuteczność potwierdzona jest naukowo. Jednak rodzice ciągle uważają, że większe znaczenia dla wychowania mają kary a nie nagrody. Często rodzice nie zdają sobie sprawy jak bardzo są nastawieni na wytykanie dzieciom popełnionych błędów, podkreślanie porażek czy akcentowanie niepowodzeń. Potem dziwimy się, dlaczego dzieci mają niska samoocenę, nie radzą sobie lub nie wierzą w swoje możliwości, a tak naprawdę nadmierne akcentowanie tej strony życia procentuje w późniejszym wieku podobnymi przekonaniami. Oczywiście nie należy winić rodziców za taki stan rzeczy, ponieważ nie robią oni tego z premedytacją. Rodzice tak pojmują swoją rodzicielską rolę i czują się w obowiązku zwracać uwagę na negatywne zachowania. Przymknięcie oka na „to czy owo” jest przecież pewnym zaniedbaniem wychowawczym. Niestety odwrotnie nie jest już tak prosto i oczywiście. Często, bowiem klasyfikacja zachowań dziecka składa się na te negatywne, niepożądane. Za normalność nie ma potrzeby nagradzać, co się rozumie samo przez siebie. Po prostu jesteśmy tak nauczeni, że to, co dobre łatwo trafia do porządku dziennego i nie jest w żaden sposób doceniane. Ale należy zauważyć, że w ten sposób wpadamy w bardzo prosty mechanizm kierowania uwagi dziecka na porażki. Dziecko bardzo szybko się uczy, że podkreślanie negatywnych stron życia jest ważne, natomiast optymizm i radość z sukcesów nie powinny być zauważane, ani podkreślane. W ten sposób rośnie nam mały malkontent, a przecież tego żaden z rodziców nie chce. Co zrobić, aby nie wpaść w tą pułapkę? Co zrobić, aby chwalenie wyszło dziecku na dobre, a zarazem nie wyrósł z niego zarozumialec? Rada na to jest stara niemalże jak świat. Należy zgodnie z zasadą Arystotelesa znaleźć zloty środek. Nadmierne „ochy” i „achy” nie są wcale pożądane, ani właściwe. Nadmierne rozpływanie się i sztuczne zachwyty mogą wywołać odwrotny skutek. Nieuzasadnione pochwały mogą także wywołać u odbiorcy szereg mieszanych odczuć. Jedna z reakcji na nieuzasadnione i zbędne zachwyty może być zwątpienie w to, ze osoba, która udziela pochwały jest niewiarygodna.

 

Dziecko może uważać, ze rodzice nadmiernie się zachwycają, gdy ona nabazgrało zaledwie kilka kresek w parę minut, a oni uważają je za dzieło sztuki. Taki zachwyt może także wywołać u dziecka niepokój i lęk. Dziecko czasami ma trudności z jakimś zadaniem i wykonuje go na skraju wytrzymałości, dlatego nie chce następnym razem iść na lekcje np. baletu. Z taką reakcją wiąże się także obawa, która może się pojawić w kontekście wspomnianej sytuacji, „co się stanie, jeśli następnym razem mi się nie uda i mama nie będzie ze mnie zadowolona?” Dziecko także może wyczuwać, że rodzić jest wobec niego nie szczery ponieważ dobrze wie, ze nie jest w czymś bardzo dobre, a jedynie przeciętne, może wtedy upatrywać w takim zachowaniu chęci podlizywania się rodziców w jakimś ukrytym celu. Oprócz wymienionych błędów w chwaleniu i pułapek, w jakie każdy z nas może wpaść należy zwrócić uwagę na to jak powinna wyglądać pochwała. Należy chwalić przede wszystkim mądrze. Nie wystarczy powiedzieć „ładnie”, „jesteś świetny”, „wspaniale Ci poszło”.

 

Pochwały maja być konstruktywne, dziecko powinno dowiedzieć się z nich czegoś nowego o sobie i o swoich kompetencjach, czegoś, czego nie wiedziało wcześniej. Pochwala powinna być bardziej rozbudowana niż zdawkowe „świetnie”. Dlatego można powiedzieć, że umiejętne chwalenie jest trudną sztuka. Przecież zbudowanie konstruktywnej pochwały jest o wiele trudniejsze niż wyrażenie zdawkowego zachwytu. Dziecko powinno samo poczuć, ze jest wartościowe pod wpływem opowiadania rodzica o jego osiągnięciach. Rodzic powinien obudzić w dziecku chęć do tego by samo doceniało swoje sukcesy i o nich opowiadało. Na dowód można tutaj przytoczyć przykład, który najlepiej ilustruje właściwy sposób budowanie pochwał. Kiedy dziecko Samo wstało i ubrało się do szkoły, zamiast „jaki jesteś samodzielny”, należy opisać, co dokładnie po kolei zrobiło. Bartku wstałeś dziś sam, umyłeś się, wyszczyściłeś zęby, sam wybrałeś sobie ubranie do szkoły, założyłeś je, zapiąłeś koszulę równo, na wszystkie guziki i zawiązałeś buty, zobacz, jaki dużo Ci się udało, jaki jesteś samodzielny. W ten sposób Bartek może zrozumieć i uświadomić sobie, jak wiele mu się udało, wzrasta też jego poczucie własnej skuteczności i samoocena. Mądre pochwały nie tylko wpływają na umacnianie ja dziecka, ale także wiążą się z tym, że coraz bardziej i w szerszym zakresie poznaje ono samo siebie.

 

Rodzic udzielając pochwał uświadamia dziecku jego zdolności i uczy zwracać uwagę na pozytywną stronę życia. Rola rodziców w tym zakresie jest bardzo ważna i procentuje na całe życie dziecka. Dzięki takim postawom w chwilach zwątpienia będzie ono mogło odwołać się do posiadanych kompetencji, o których jest przekonane. Mądre pochwały ochraniają przed jeszcze jedną pułapką. Kiedy rodzic jednego dnia mówi „Aniu jesteś grzeczną dziewczynką”, a następnego „Ani jesteś niegrzeczna” dziecko odczuwa mętlik i samo nie wie, co ma o sobie myśleć, co jest prawdą i jak siebie oceniać. A przecież chodzi o to by nauczyć dziecko odróżniać swoje zalety i podkreślać osiągnięcia. Nie zapominajmy, więc o tym na co dzień.

Pokaż więcej wpisów z Październik 2011
Zaufane Opinie IdoSell
4.90 / 5.00 1462 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-05-06
Wszystko dobrze, paczka dobrze dotarła w terminie
2024-05-06
Super
pixel